Przepis znalazłam w książce "Przemytnicy na wakacjach". Zmodyfikowałam go troszkę- przede wszystkim dodaję mniej cukru.Po drugie nie posiadam patelni, którą można wstawić do piekarnika więc robię ten deser inaczej, w foremce do tarty smakuje oczywiście tak samo;p Po trzecie- w przepisie jest ciasto francuskie, wolę robić z kruchym ciastem. Francuskie rośnie pięknie, jednak po odwróceniu tarty jest płaskie i prawie w ogóle go nie czuć. Kiedyś nie mogłam się przekonać do cukru trzcinowego, muszę jednak przyznać że ten deser jest naprawdę pyszny.
Na początku robimy kruche ciasto ( chyba, że użyjemy gotowego kruchego lub francuskiego)
2 szklanki mąki
pół kostki zimnego masła
2-3 żółtka (zależy jaka wielkość jajek)
szczypta soli
mąkę siekamy z masłem (można masło tarkować) dodajemy żółtka, sól i szybko zagniatamy , wkładamy do lodówki.
Gruszki w sosie:
5 większych gruszek- twardych!
1/4 kostki masła
ok 40 g cukru trzcinowego
cukier waniliowy
śmietanka 30 lub 36%
Gruszki obieramy, kroimy w ćwiartki i wydrążamy pestki. Masło rozpuszczamy na patelni na małym ogniu, wsypujemy cukier trzcinowy i waniliowy , mieszamy wiele razy i czekamy aż cukier się rozpuści i powstanie karmel. Wtedy porcjami wlewamy śmietankę i szybko mieszamy , jeśli zrobią się grudki karmelu nie martwmy się, wszystko się rozpuści Układamy gruszki i pod przykryciem smażymy ok 25 minut, nie przewracamy zbyt często żeby się nie rozpadły. Gruszki powinny być lekko twarde przy zdejmowaniu z patelni.
Posmażone gruszki z sosem wykładamy na blaszkę do tarty lub jakąkolwiek inną płytką blaszkę . zostawiamy troszkę miejsca przy brzegach .Lekko studzimy. Wałkujemy ciasto (płat powinien troszkę większy od foremki ) , przykrywamy nim gruszki i zawijamy troszkę brzegi ciasta wgłąb foremki.
Pieczemy w nagrzanym piekarniku, aż ciasto będzie rumiane na górze( ok 25-30 min) w temp 180 stopni.
Po upieczeniu, czekamy ok 10 min, po czym przykładamy do foremki duży talerz i szybkim ruchem odwracamy tatrę tatin.Smacznego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz